San Pedro de Atacama to bardzo przytulne miasteczko po środku niczego. Jest tu mnóstwo hosteli sklepików i biur organizujących wycieczki. Co ciekawe wszystko zrobione jest z kurzu - domy, drogi, płoty. Widać, że nigdy tu nie pada, bo w dwie minuty wszystko zamieniło by się w brązową paciaję. Fajne jest to, że każdy hostel, biuro a nawet sklep North Faca mają szyldy zrobione z drewna.
W połączeniu ze ścianami z błota i dachami ze słomy daje to naprawdę fajny klimat.
My rozbijamy namiot na campingu. Kurz jest wszędzie : )
Ciekawy jest też tu klimat -przez cztery dni pobytu w tym miejscu nie widzieliśmy żadnej chmurki. To efekt klimatu zwrotnikowego pustynnego, charakteryzującego się dużymi amplitudami temperatur pomiędzy nocą a dniem. Średnie roczne opady to 35mm J W nocy temperatura spada do trzech stopni. W dzień w cieniu jest około 20, a w słońcu ponad 50. Efekt jest taki jakby się wchodziło i wychodziło z klimatyzowanego biura podczas upałów. Słońce wypala najtwardszych J.
San Pedro leży na wysokości 2500m tuż przy Salarze de Atacama. Kilkadziesiąt kilometrów stąd zaczyna się słynny płaskowyż Altiplano , który rozpościera się na wysokości od 3500 do 4300m.
My zaczęliśmy od pojechania na gejzery Tatio. O czwartej rano autobus zabrał nas na 4300m. Można się domyślić, że nie było zbyt ciepło J. Mój termometr wskazywał -7 stopni. Kasia wolała siedzieć w oparach siarki, która ma pewnie z 20 stopni. Kiedy przewodniczka wspomina coś o kąpielówkach ,nie mogę się powstrzymać! Kąpiel naprawdę przyjemna, ale po wyjściu z wody…
Po południu odwiedzamy laguny Cejar na Salarza de Atacama. Na słoneczku gorąco, wreszcie możemy wykąpać się jak do tego przywykliśmy. Z jednym - wyjątkiem woda w lagunie nasycona jest solą, daje to oczywiście super efekt większego niż normalnie wyporu. Dla nas to pierwsza kąpiel w takich okolicznościach.
Na zachód słońca kierowca zabiera nas do laguny, która ma może z 10cm głębokości a dno jest z bialutkiej soli. Fotki z serii „bez lansu nie ma awansu” obowiązkowe!
no wreszcie :) - k8
OdpowiedzUsuńCzadki brodzace... pieknie :) Ag
OdpowiedzUsuńCzareczku,strzeliłeś przepiękną karykaturę w tym wodnym odbiciu.T
OdpowiedzUsuń