czwartek, 2 maja 2013

Dzien 26-27 - Los Glaciares - Cerro Torre z DeAgostini






Cerro Torre  to szczyt  o wys 3133 m.n.p.m. Ze względu na budowę i zmieniające się warunki pogodowe, uznawana jest za jedną z najtrudniejszych technicznie gór świata. Nam również nie udaje się go zobaczyć inaczej niż w chmurach. Dopiero ostatniego dnia zobaczymy go w pełnym słońcu. Dla bardziej zainteresowanych tą piękna górą, do obejrzenia  „Krzyk kamienia” Herzoga.
 
Camping DeAgostini jest tuż nad jeziorem, do którego schodzi lodowiec. W nocy słychać jak sie rusza. 


O wschodzie słońca Cerro Torre znowu w chmurach
 

Kończy nam się jedzenie, więc schodzimy na dół do El Chalten. Ta miejscowość jest położona w bardzo malowniczej dolinie, co sprawia jednak, że ciągle tu wieje i nie ma zasięgu. Jest to mocno kłopotliwe, bo próbujemy przebookować bilety do Antofagasty. 


  W nocy budzi nas skunks buszujący w śmieciach pod naszym oknem  : )

1 komentarz: